Menu

Bike TransAlp 2022 – dzień 5 – Kaltern – San Martino Di Castrozza

6 sierpnia 2022
Bike TransAlp 2022 - dzień 5 - Kaltern - San Martino Di Castrozza

Relacja z piątego dnia wyścigu Bike TransAlp 2022 – Kaltern – San Martino Di Castrozza

Piąty dzień wyścigu Bike TransAlp 2022 to było pełne szaleństwo od samego rana. Dzięki naszym wspaniałym kompankom – Marcie i Kasi – mogliśmy pojawić się na trasie jeszcze pełni sił i witalności (dlaczego? posłuchaj w #86 odcinku podcastu Paliwo z Roślin).

 

piąty dzień bike transalp 2022

Szybka wysiadka z kampera i błyskawiczne ubieranie się na poboczu drogi – to się nazywa bezbłędna organizacja 🙂

Piąty dzień, to już +5 punktów do pewności siebie. Przecież mamy za sobą już cztery dni ścigania w Alpach, zatem zdobycie Bike TransAlp 2022 nam niestraszne. Akurat… pełni pokory, ale i pewności, że damy radę i pokonamy wszystkie siedem etapów, zaczęliśmy kolejny dzień ścigania.

sylwia maksym bike transalp 2022

Mieliśmy wspaniałe humory, wyspaliśmy się i byliśmy dosłownie bojowo nastawienia. Wiedzieliśmy, że czeka nas sporo km do pokonania i w tym ostra wspinaczka, ale to nam wcale nie odbierało chęci, a nawet dodawało wiatru w skrzydła – co widać tuż przed startem 🙂 Naszą pozycję i tamtejsze ćwiczenia nazwaliśmy Bike Fitness 😀

 

sylwia maksym paliwo z roślin bike transalp

zdjęcie wykonał Paweł – również startujący z trzeciego sektora, ale z bardziej bojowym nastawieniem 🙂
 

Piąty etap Bike TransAlp 2022 – Kaltern – San Martino Di Castrozza

Dobra! Do konkretów! Trasa zapowiadała się całkiem przyjemnie. Ostry, szybki zjazd asfaltem, przejazd przez centrum miasta do malowniczej wioski, która wiodąc nas przez ogromne winnice doprowadziła do starej trasy kolei wąskotorowej (co działo się po drodze? Koniecznie posłuchaj w #86 odcinku Podcastu Paliwo z Roślin)

Co zaplanował dla nas tym razem organizator Bike TransAlp?

  • 93,58 km
  • 2.543 m up
  • poziom trudności trasy 4/5

Teraz, gdy patrzę na profil trasy to myślę – phi, tak mało? Ale od razu przypomina mi się co działo się po drodze… Mimo, że pędziliśmy, mieliśmy spory zapas czasu i sił, dobrze zaopatrzone kieszenie w żele i batony… to BYŁO BARDZO CIĘŻKO! Jednak to już piąty dzień, a pogoda i natura dała nam ostro popalić. Przecież to wysokie, groźne góry, one nie wybaczą. To Alpy!

 



Bike TransAlp 2022 piąty dzień 07.07.2022
 

Kaltern – San Martino Di Castrozza – piąty dzień Bike TransAlp 2022

Trasa była obłędna! Ściganie przyjemne, aczkolwiek nieustannie wymagające. Po drodze sporo atrakcji jak most, o którym opowiadamy w relacji w podcaście Paliwo z Roślin (posłuchaj dlaczego Radek nie ma tutaj zdjęcia :D)


Bike TransAlp 2022 – piąty dzień wyścigu
– most wiszący w dolinie Valle di Travignolo

Mieliśmy sporo czasu na żartowanie z osobami obsługującymi bufet. Te wspaniałe babeczki są przekochane! Dodają otuchy, zawsze wyciągną z vana dodatkową babeczkę i posypią ziemniaczka solą. Biją brawa, krzyczą i nakręcają atmosferę! W taki sposób mogę się ścigać przez cały rok 🙂

 

bike transal piąty dzień sylwia maksym

Drugi Bufet na Bike TransAlp 2022 – dzień piąty

A także zachwycaliśmy się wyobraźnią osób odpowiedzialnych za oznakowanie trasy – święta na trasie? Czemu nie?! Oj tak, rzeczywiście – tego dnia mieliśmy sporo prezentów, jeśli te niespodzianki, które na nas czekały możemy nazwać prezentami.

 


Świąteczny klimat na Bike TransAlp 2022 – dzień piąty

Bike TransAlp 2022 – zaczyna się walka o przetrwanie – piąty dzień wyścigu w Alpach

Tutaj kończymy już relację za pomocą zdjęć. Podczas kolejnego etapu piątego dnia wyścigu Bike TransAlp już nie było nam tak do śmiechu, jak kilka godzin wcześniej. Zaczęła się walka. Prawdziwa walka o przetrwanie. Deszcz, uciekające przez naszą trasę stado krów, grad, burza. To tylko przedsmak naszych opowieści, które usłyszycie w podcaście. To była prawdziwa walka z psychiką, ale i z ciałem. Ciało drży, temperatura spada. Tracisz czucie w dłoniach i zastanawiasz się, czy w ogóle uda Ci się dojechać cało do mety. Przed nami ostra wspinaczka pod górę i nie wiadomo co za nią… Boli, gdy dostajesz gradem po plecach, nogach, rękach, naprawdę boli. Gdy spada temperatura, a Twoje ciało jest przemarznięte, to robisz wszystko by się ruszać… Śpiewasz piosenki, myślisz o plaży, ale to chwilowe. Głowa wyłącza wiele instynktów i skupia się na jednym – dojechać, by przetrwać! Nie bez przyczyny nazwaliśmy ten wyścig “szczyty możliwości”.

 

 


skąd te kuleczki? posłuchaj w #86 odcinku podcastu Paliwo z Roślin
– autor zdjęcia: Paweł (dziękujemy)


To dosłownie były szczyty możliwości. Ten etap był brutalny, ale wjazd na metę w pełni honorowy. Skończył się horror i zaczęła historia o lekkim zabarwieniu patologicznym 🙂 , ale o tym usłyszysz już w #86 odcinku podcastu Paliwo z Roślin. Serdecznie zapraszamy do odsłuchu. Poczuj ten klimat! Oby to wystarczyło w ewentualnym przygotowaniu Cię do równie wymagających wyzwań. My to już mamy za sobą, ale jesteśmy silni! Huh 🙂

 


skąd takie piękne i drobne siniaki na nogach? – posłuchaj w podcaście


 

Spodobał Ci się podcastowy wpis? Cudownie! Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz. Dziękuję! Mam jeszcze wiele pomysłów na wsparcie Twojej wiedzy dzięki treściom, które przekazuję w moim podkaście. Chcę dawać Ci lepszą jakość i dbać o Twój rozwój.

-> Wesprzyj proszę mój podcast i zostań moim patronem / patronką na patronite <-

patronite sylwia maksym

Udostępnij

Zobacz także

Newsletter

Zapisz się do newslettera i odbierz darmowy jadłospis fleksitariański na 2000 kcal

Unikatowe kody promocyjne, darmowe diety i ebooki oraz najważniejsze informacje dotyczące diety roślinnej i sportowej w pigułce - to wszystko otrzymasz zapisując się na mój newsletter!

Zgoda(wymagane)