Słyszeliście o komosie? Pisałam już o niej wielokrotnie. Polecam ją zdecydowanie osobom będącym na diecie bezglutenowej, a także prowadzącym dietę roślinną.
Komosa jest bogata w białko, wapń, żelazo, witaminy z grupy B. Mniej kaloryczna niż pozostałe kasze, więc przyda się również osobom będącym na diecie redukcyjnej (w podobnej objętności mamy mniej kcal).
A jaki dzisiaj mam dla Was przepis?
Misz masz moim ulubionych dodatków – komosa z odżywką białkową, mrożonym wspomnieniem lata – maliny i jeżyny z rodzinnego ogródka, orzechy włoskie.
Kasza była gorąca, owoce zamrożone, to dało fajny efekt po wymieszaniu.
WYKONANIE:
Kaszę ugotuj do miękkości, wymieszaj wraz z porcją odżywki
Dodaj owoce (możesz je lekko rozmrozić)
Dodaj pozostałe składniki i wymieszaj – jeśli wolisz konsystencję smoothie to możesz całość zmiksować na gęsty krem lub koktajl.
Jaką konsystencję posiłków wolicie? Koktajl. Gęste smoothie? Czy może formę stałą?
Ja zawsze stawiam na różnorodność – konsystencji, smaków, kolorów i zapachów .