W kolarskiej fotografii najbardziej cieszy mnie błoto! – Ola Sulikowska – kobieta w sporcie

“Fotografią w kolarstwie zajmuję się przypadkowo” – Ola Sulikowska

A ja nie wierzę w przypadki 🙂 Uważam, że dzięki Oli, jej pasji i niezwykłemu talentowi, kolarstwo żyje długo w naszej pamięci, nawet po zakończeniu danych zawodów. Od wielu lat napawam się zdjęciami autorstwa Oli, która jest gościnią dzisiejszego odcinka podkastu Kobieta w Sporcie.

Ola Sulikowska – fotografka kolarstwa górskiego i jego wielka pasjonatka

Ola Sulikowska, fotografka, pasjonatka kolarstwa, studentka turystyki i niesamowicie uzdolniona artystka. Jej zdjęcia są dynamiczne, wzruszają, cieszą, budzą podziw i uznanie. Wielokrotnie oglądając kolarskie zdjęcia Oli mam niesamowite dreszcze na całym ciele!

Ola sama o sobie pisze tak: “Biegam z aparatem za dwoma kółkami 🙂 Uwielbiam pełne emocji twarze, błoto i szampany- oczywiście”

Zapraszam do odsłuchania naszej emocjonującej rozmowy, w której Ola zdradza smaczki pracy na zapleczach największych imprez kolarskich na świecie. Mówi o zasadach fotografii w kolarstwie, o “przypadkach”, kolarskich marzeniach i przede wszystkim swoim niesamowitym talencie, który nieustannie rozwija, również dzięki podróżom.

To jest z moich ulubionych zdjęć autorstwa Oli. Przedstawia Jolandę Neff, jedną z najlepszych kolarek MTB na świecie wraz z jej zawstydzoną fanką. Historię tego zdjęcia Ola opowiada w naszym odcinku w podkaście Kobieta w Sporcie. Ola sama potwierdza, że najbardziej cieszy ją deszczowa pogoda i błoto na trasie, która pozwala na wykonanie niesamowitych zdjęć.

Jestem przekonana, że dołączycie do grona fanek i fanów zdjęć Oli po tym jak zobaczycie jej niesamowite prace (na moim blogu dzięki jej uprzejmości pokazuję moje ulubione zdjęcia jej autorstwa).

Słuchając naszej rozmowy koniecznie zobacz zdjęcia autorstwa Oli, znajdziesz je tutaj:

• Facebook Ola Sulikowska
• Portfolio Ola Sulikowska
• Instagram Ola Sulikowska

Ola Sulikowska – najlepsza w Polsce fotografka kolarstwa górskiego

Dzięki uprzejmości Oli otrzymałam kilka moich ulubionych kolarskich zdjęć, których jest autorką. Nie sposób znaleźć jedno najlepsze, wszystkie jej zdjęcia są niesamowite. Zdecydowanie przyznaję Oli rację – te błotniste rzeczywiście mają w sobie “to coś”, choć zawodniczki i zawodnicy pewnie nie potwierdzają tego uwielbienia do ścigania się w błocie 🙂

 

 

Sprawdź jak być lepszy kolarzem dzięki dopasowanej diecie

Kolarstwo górskie – dieta na sezon startowy